„Leki to jedne z najniebezpieczniejszych substancji, jakie mogą trafić na wysypiska z gospodarstw domowych – zawierają związki chemiczne, które nawet w niewielkiej ilości mogą poważnie skazić środowisko.”
Paweł Dąbrowski – ekolog z „Klubu GAJA”
Z radością przyjmuję informacje prasowe o postępach naszej gminy w kwestii recyklingu. Chociaż, jak w znanej fraszce Ignacego Krasickiego o dwóch malarzach, obraz malowany w mediach jest bardziej piękny niż prawdziwy, niewątpliwie postęp jest faktem. Mogę to śmiało stwierdzić, gdyż pamiętam z jakim trudem stawiano pierwsze kroki. Paweł Matuszewski – właściciel firmy EDEN, chcąc być wschowskim prekursorem branży recyklingowej, nie mógł namówić ówczesnych władz samorządowych gminy na uruchomienie programu segregacji odpadów.
Dzisiaj jesteśmy już w innym miejscu, ale wciąż mamy wiele do zrobienia. Nie poruszona nawet jest kwestia zbiórki leków przeterminowanych. W miastach, które z tym problemem już sobie poradziły wygląda to tak; gmina zawiera umowę z aptekami, które wystawiają pojemniki. Regularnie opróżniają je pracownicy służb komunalnych, które ponoszą też koszty utylizacji leków. Nie są to wielkie kwoty; wg danych magazynu „Farmacja praktyczna” zutylizowanie kilograma leków kosztuje średnio około 5 złotych.
Od kierownictwa kilku wschowskich aptek wiem, że znający to zagadnienie pacjenci wręcz upominają się o możliwość oddawania starych leków do utylizacji. Widzą problem i aptekarze, ale sygnały kierowane w stronę wschowskiego samorządu pozostają bez echa. Do tej pory zrobiono jedynie pierwszy krok, umieszczając w uchwale z 30 marca 2006 roku ogólnikowe zdanie: „Odpady niebezpieczne powstające w gospodarstwach domowych (w strumieniu odpadów komunalnych) powinny być zbierane selektywnie i przekazywane na bieżąco do punktów zbiórki” , (…) „przeterminowane leki do specjalnych pojemników zlokalizowanych w aptekach”.
Wschowska gmina jak i jej Spółka Komunalna na razie tego problemu nie zauważają. Nawet w ulotce rozpowszechnianej przez naszego „Tygrysa Recyklingu” stare leki w wykazie nieodpłatnie i płatnie przyjmowanych odpadów się nie pojawiają. Kiedy więc ujrzymy we wschowskich aptekach pojemniki na stare leki? Nie wiadomo. Wiadomo, że zaniechania w tej kwestii nie można tłumaczyć kłopotami finansowymi, gdyż jest to trudność głównie organizacyjna.
Odwiedza nas 14 gości oraz 0 użytkowników.
Czytaj więcej...